2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04
18:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
16:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

33:28



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-06
16:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-06
12:30:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-07
20:30:00

33:28



Zobacz więcej
2025-03-30

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

29:35



Zobacz więcej



2024-10-25 19:43:37
Jan Gąsior

Pościg KPR-owi nie dał pierwszych punktów. Wygrana Energi MKS Kalisz

Energa MKS Kalisz po szalonym spotkaniu, pokonuje w własnej hali Zepter KPR Legionowo.

Przed spotkaniem, można było stwierdzić, że faworytem był MKS, który plasował się na piątej lokacie. KPR natomiast to outsider, który nie zdobył żadnego punktu w tym sezonie i plasował się oczywiście na ostatniej, czternastej pozycji.

Tuż po rozpoczęciu gry, pierwsze trafienie zanotował Miłosz Bekisz (MKS). Chwilę później trafił Laskowski (KPR), i mieliśmy 1:1. Już od początku spotkania w bramce gospodarzy, świetnie spisywał się Krzysztof Szczecina. Jego forma oraz fantastyczna skuteczność Kaliszan w ataku, doprowadziły do frustracji Michała Prątnickiego (KPR), który w dziesiątej minucie poprosił o czas (6:2).

Od tego momentu gra toczyła się "cios za cios". Od szesnastej minuty, za sprawą już drugiej kary dla Wołowca (KPR), MKS grał w przewadze. W żaden sposób jednak, nie zrobili pożytku z gry jednym zawodnikiem więcej, a gra bramka za bramkę trwała dalej (10:6).

W ostatnich minutach pierwszej części gry, Dawid Balcerek (KPR), zaczął również popisywać się interwencjami. Nie umieli tego jednak wykorzystać Legionowianie. Kalisz natomiast dalej grał swoje, a drugą swoją bramkę w tym meczu rzucił wcześniej wspomniany... Szczecina, który z swojego pola bramkowego, już drugi raz trafił do pustej bramki gości (14:9). Przewaga gospodarzy już nie wzrosła i na przerwę gracze schodzili przy wyniku 16:11.

Drugie trzydzieści minut obie drużyny, znów zaczęły bardzo wyrównaną grą. Trafienie za trafieniem jednak nie dawało gościom nadziei na dobry wynik końcowy (19:14). Świetne zawody rozgrywał portugalczyk, Joel Ribeiro (MKS), który po raz kolejny trafił do siatki, w tym przypadku bardzo efektownym rzutem. Po chwili dał również asystę Kucharzykowi i w trzydziestej siódmej minucie, gospodarze wyszli na siedmiobramkowe prowadzenie (21:14). 

Na dwadzieścia minut przed końcem, w szaleńczą pogoń ruszyła drużyna KPR-u Legionowo, która w zatrważającym tempie rzuciła dwie bramki, przez co Rafał Kuptel (MKS), poprosił o time-out (21:16). Nie pomogło to gospodarzom, którzy zaczęli popełniać błędy, więc goście coraz bardziej przybliżali się do remisu (22:20). Ten pięciominutowy fragment, goście zwyciężyli aż 6:1! 

KPR nie zamierzał odpuszczać, i w czterdziestej siódmej minucie rzucił bramkę kontaktową (22:21)! Chwilę później fantastycznie rzuty Starcevicia oraz Joela Ribeiro wybronił Liljestrand, ale KPR nie zamienił tego na prowadzenie. Osiem minut przed końcem mieliśmy remis 24:24, co szykowało kapitalną końcówkę.

Na "Kalisz Arena" w ostatnich minutach oglądaliśmy świetne widowisko. Na sześć minut przed ostatnią syreną dwa razy z rzędu trafili gospodarze, co dało im dobrą zaliczkę przed końcem (27:25). Minutę później rzucił Chabior i znów tylko jedna bramka dzieliła KPR od remisu. 

Stoosiemdziesiąt sekund przed końcem interweniował Liljestrand (KPR), ale moment później fatalnie spudłował Pawelec. Bramkarz KPR-u jednak znów świetnie obronił i tym razem to Kamil Ciok kończył akcję, a on się w takiej sytuacji nie mylił (28:28). Na minutę przed zakończeniem spotkania znów trafił Ribeiro (MKS) i to goście mieli szansę dogonić gospodarzy na remis. Czas wziął trener Prątnicki (KPR), ale ostatniej szansy jego drużyna nie wykorzystała, więc to Energa MKS kolejny raz w tym sezonie zwycięska. 

Zawodnikiem meczu został bramkarz gospodarzy, Krzysztof Szczecina, który zanotował siedem interwencji. Najlepszym strzelcem meczu został Damian Pawelec (KPR), z siedmioma trafieniami, a najwięcej skutecznych obron w bramce zanotował Casper Liljestrand, wybraniając osiem rzutów.

Energa MKS Kalisz - Zepter KPR Legionowo 29:28 (16:11)

fot. Orlen Superliga/inf. prasow

Polecamy: Reha Pro Clinic – Fizjoterapeuta Kielce