2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2024-10-07 22:29:59
Wojciech Staniec

Derby dla gdańszczan! PGE Wybrzeże wygrywa w Kwidzynie

PGE Wybrzeże rządzi na Pomorzu! Gdańszczanie pokonali na wyjeździe Energę Wybrzeże.

Nikt, kto oglądał to spotkanie nie mógł narzekać na nudę. Obie drużyny od samego początku postawiły na ofensywną szybką grę. Po siedmiu minutach na PGE Wybrzeże prowadziło 3:5, ale już chwilę później po sześć. Na początku spotkania nieznaczną przewagę mieli przyjezdni, ale później to się odwróciło. W 11. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie 8:7.

Dwie minuty później boisko z urazem musiał opuścić Jovan Milicević, który dobrze wszedł w to spotkanie i do tej pory rzucił dla Energi MMTS-u dwie bramki (w drugiej połowie wrócił na boisko) Pod koniec pierwszej połowy gospodarze często grali osłabieni, do tego czerwoną kartkę za faul na Jakubie Będzikowskim zobaczył Ryszard Landzwojczak. Gospodarze, jednak pomimo liczny kar trzymali się blisko rywala. Gdańszczanie dopiero tuż przed przerwą wrócili na prowadzenie.

Po wznowieniu gry goście szybko odskoczyli na dwie bramki. Kwidzynianie w pewnym momencie zatracili skuteczność, co skrzętnie wykorzystali gdańszczanie i w 39. minucie odskoczyli na 25:21. MMTS potrzebował czasu, aby „wrócić” do meczu, ale w końcu się udało. W 47. minucie Maciej Pilitowski zmniejszył stratę do jednej bramki i o czas poprosił trener Patryk Rombel. To jednak nie zatrzymało rozpędzających się gospodarze, bo sto dwadzieścia sekund później Mateusz Kosmala doprowadził do remisu.

Później jednak gospodarze grali w podwójnej przewadze, co wykorzystali gdańszczanie i w 52. minucie odskoczyli na 31:29. PGE Wybrzeże mocniej pobroniło, do tego doszły dobre obrony Kornela Poźniaka i przewaga zawodnika z Trójmiasta urosła do pięciu trafień.

Podopieczni trenera Patryka Rombla utrzymali przewagę do samego końca i to PGE Wybrzeże wygrało Derby Pomorza.

Energa MMTS Kwidzyn – PGE Wybrzeże Gdańsk 34:36 (17:18)

fot. Orlen Superliga/inf. prasowa