2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2024-09-14 17:35:45
Wojciech Staniec

Dobry finisz Azotów i wygrana z Zagłębiem

Azoty Puławy pokonały we własnej hali Zagłębie Lubin.

Dwa mecze i cztery punkty - taki był bilans obu zespołów przed pierwszym gwizdkiem. Zagłębie zaczęło sezon od porażki po karnych a Rebud KPR-em Ostrovią Ostrów Wielkopolski, a następnie - dość niespodziewanie pokonali Górnika. Z kolei Azoty weszli w nowe rozgrywki bardzo epicko, bo wygrali na wyjeździe z zabrzanami, a następnie po serii siódemek ulegli na wyjeździe Gwardii Opole. Tak więc - stawką tego spotkania było zdobycie trzech cennych punktów, które dałyby oddech w tabeli i pozwalały myśleć o walce o czołowe miejsca w lidze.

Co prawda wynik meczu otworzył  Tomasz Pietruszko i prowadzili Miedziowi, to dość szybko zarysowała się przewaga Azotów. Puławianie byli skuteczni i pewni w swoich działaniach. Już po dziewięciu minutach wygrywali różnicą czterech trafień, jednak wtedy - od stanu 7:3 dla gospodarzy o wiele lepiej zaczęli grać przyjezdni. Zagłębie rzucili pięć bramek z rzędu i wygrywali różnicą jednej bramki. Puławianie odpowiedzili na to... serią trzech trafień. Później znów zarysowała się nieznaczna przewaga miejscowych.

Jednak goście dobrze weszli w drugą połowę i szybko odrobili straty. Żadnej z drużyn nie udawało się utrzymać dłużej zdobytej przewagi. "Miedziowi" odskoczyli na dwie bramki? No to zaraz był remis. W 43. minucie Azoty odskoczyły ma 23:20. Efekt? Trzy bramki z rzędu dla Zagłębia. Podopieczni Partryka Kuchczyńskiego nie chcieli odpuszczać i na dziesięć minut przed końcem znów zaczęli budować przewagę i odkoczyli na cztery trafienia. Później Zagłębiu udało się jeszcze nieco zmniejszyć stratę, ale końcówka należała do Azotów, które pewnie wygrały.

Dwanaście bramek w tym spotkaniu rzucił Łukasz Gogola.

Azoty Puławy - Zagłębie Lubin 37:31 (14:12)

fot. Orlen Superliga/inf. praswa