Czas na pierwszy w historii mecz o Superpuchar Polski

W pierwszym w historii meczu o Superpuchar Polski zagrają ze sobą Orlen Wisła Płock i Industria Kielce.

Pomysł organizacji takiego meczu pojawił się kilka miesięcy temu. Od początku było wiadomo, że zostanie on rozegrany w łodzkiej Atlas Arenie. Mają w nim zagrać mistrzowie Polski i zdobywcy Pucharu Polski, jednak oba ta trofea zdobyli zawodnicy Orlen Wisły Płock, a ich rywalem będzie Industria Kielce, która przegrała w finale PP oraz została wicemistrzem Polski.

Za obiema tymi drużynami dwa mecze w Orlen Superlidze, płocczanie najpierw wygrali na wyjeździe z Wybrzeżem Gdańsk 32:19, a w minioną środę na własnym parkiecie rozbili KGHM Chrobrego Głogów 35:14. Kielczanie sezon zaczęli od wyjazdowej wygranej w Kwidzynie 32:21 oraz domowego triumfu nad Rebud Ostrovią Ostrów Wielkopolski 42:33.

- Nowy sezon to zawsze nowe wyzwania. Wszyscy wiemy, w jaki sposób zakończyliśmy poprzedni, ale teraz wszystko zaczyna się od początku, jednakże to, co się nie zmieniło to nasze ambicje i chęci, żeby nadal wygrywać. Kielce na pewno są zmotywowane bardziej niż kiedykolwiek, żeby powrócić na zwycięską ścieżkę i powetować sobie wyniki z poprzedniego sezonu. Myślę jednak, że bardzo dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy i jesteśmy gotowi, aby ponownie stawić im czoła w walce o pierwszy w historii Superpuchar Polski. Jak zawsze w przypadku tego rywala czeka nas ciężki mecz, bo Kielce to wciąż jedna z najlepszych drużyn w Europie, ale teraz znamy już smak zwycięstwa i zrobimy wszystko, by znów je odnieść - mówi w rozmowie z sprwislaplock.pl Mirko Alilović, bramkarz Nafciarzy.

- Przed nami historyczny mecz, jeszcze nigdy w naszym kraju w piłce ręcznej nie był rozgrywany mecz o Superpuchar. To zarówno dla nas, jak i dla drużyny z Płocka wyjątkowa okazja, aby pierwszy raz to trofeum wznieść do góry. Za dwadzieścia, trzydzieści lat, któraś z drużyn będzie mieć po kilka-kilkanaście tych trofeów, ale każdy będzie pamiętać, tego kto pierwszy raz po nie sięgnął. Pojedziemy tam bardzo zmobilizowani, skupieni. Będziemy chcieli go wygrać, tym bardziej, że to tylko jedno spotkanie, to tylko sześćdziesiąt minut i wszystko może się zdarzyć. Wiemy, że drużyna z Płocka jest dobrze dysponowana, dodatkowo się wzmocniła na kilku ważnych pozycjach. To będzie trudny mecz, ale przygotujemy się do niego - mówi drugi trener Industrii Kielce, Krzysztof Lijewski.

Początek meczu w sobotę, 7 września o godzinie 18.