Bolesna lekcja na otwarcie młodzieżowych Mistrzostw Europy

W czwartek zmagania na młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Macedonii rozpoczęli reprezentanci Polski do lat 20. W grupie przyjdzie im się zmierzyć z rówieśnikami z Islandii, Ukrainy i Szwecji, z którymi spotkali się na otwarcie turnieju. Niestety Skandynawii okazali się kilka klas lepsi. 

Od początku spotkania grę kontrolowali Szwedzi, którzy w 7. Minucie tego meczu prowadzili już 6:0. Biało-Czerwoni pierwsze trafienie zdobyli z rzutu karnego dopiero po upływie 8 minut od pierwszego gwizdka sędziego. Jednak obraz gry był ciągle taki sam i po kwadransie zmagań reprezentacja Szwecji wyraźnie prowadziła 12:6. Do przerwy jedyne co się zmieniało to wysokość prowadzenia Skandynawów, a młodzi Polacy byli tylko tłem dla przeciwnika. Pierwsze 30. Minut zakończyło się wynikiem 19:10.  

Druga połowa nie przyniosła żadnych zmian. Szwedzi skrupulatnie powiększali i tak już wysoką przewagę. W pewnym momencie różnica bramkowa wynosiła już 13 trafień (23:10). Podopieczni Rafała Biernackiego starali się niwelować stratę  (24:14), ale to i tak było za mało na świetnie dysponowanych rówieśników z Szwecji. Spotknie zakończyło się wynikiem 38:26. 

Szansę na poprawę Biało-Czerwoni będą mieli już jutro o 16:30. Ich rywalami będą rówieśnicy z Islandii, którzy zaczęli turniej od wysokiego zwycięstwa nad reprezentacją Ukrainy (49:22). 

Szwecja - Polska 38:26 (19:10)