2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2024-05-06 11:11:56
Wojciech Staniec

Michał Daszek o finale Pucharu Polski: Pokazaliśmy dojrzałość

Kapitalne spotkanie przeciwko Industrii Kielce w finale Pucharu Polski rozegrał Michał Daszek. Rzucił on jedenaście bramek w tym spotkaniu.

Orlen Wisła w finale Pucharu Polski rozbiła Industrię aż 29:20. - To było fantastyczne spotkanie w naszym wykonaniu. Uskrzydlił nas świetny doping kibiców. Na pewno siedziała w nas niedawna porażka z Industrią Kielce w lidze w Płocku, więc chcieliśmy się zrehabilitować i pokazać samym sobie, że tamten mecz nam się kompletnie nie udał - powiedział Michał Daszek.

Reprezentant Polski rzucił w tym spotkaniu jedenaście bramek. - Pokazaliśmy, że potrafimy walczyć o każdy centymetr boiska i myślę, że to dało nam wiarę, że możemy wygrać. Na pewno przyczyniła się do tego fantastyczna postawa Mirko Alilovicia w naszej bramce, dzięki niemu wygraliśmy aż taką różnicą. W zwycięstwo wierzyliśmy cały mecz. Choć początek nie był po naszej myśli, to przełamanie przyszło w okolicach przerwy. Widzieliśmy wtedy, że rywale nie wyrwą nam już zwycięstwa z rąk. Pokazaliśmy dojrzałość - ocenił zawodnik "Nafciarzy".

To nie koniec zmagań płocko-kieleckich w tym sezonie, bo teraz czeka ich walka o mistrzostwo Polski. Pierwszy pojedynek odbędzie się 19 maja w Płocku, drugie 26 maja i ewentualnie trzecie w Kielcach.

fot. Paweł Bejnarowicz/ZPRP

źródło: zprp.pl