2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2024-04-04 21:20:09
Dominik Gruchała

Telekom Veszprém pokonuje Pick Szeged i awansuje do ćwierćfinału Ligi Mistrzów

Starcie rewanżowe pomiędzy Telekomem a Pickiem miało charakter czysto formalny. Mistrz Węgier przypieczętował awans na własnym parkiecie, deklasując odwiecznego rywala 39:32. W ćwierćfinale Veszprém zmierzy się z Aalborg Håndbold.

Pierwszy mecz węgierskich derbów zakończył się wyraźnym zwycięstwem Telekomu. W Segedynie podopieczni trenera Ilicia wygrali 30:37, dlatego wydawało się, że wypracowana zaliczka powinna wystarczyć do promocji do następnej rundy. Mimo niekorzystnego rezultatu zespół Picku nie zamierzał składać broni, zapowiadając walkę do ostatnich sekund. Szczególnie zmotywowany był rozgrywający przyjezdnych Dean Bombač, który w czwartek świętował 35. urodziny. Zarówno on, jak i kibice gości liczyli na sprawienie niespodzianki.

Początek przyniósł twardą obronę gospodarzy, która nie tylko skutecznie hamowała akcje Picku, ale i uruchamiała szybkie kontry. W 3. minucie miejscowi prowadzili już 3:0. Z czasem gra nieco się wyrównała, jednak wynik wciąż wskazywał przewagę Veszprém. Po upływie kwadransa, ku uciesze licznie zgromadzonej publiczności w Veszprém Aréna, rezultat wynosił 9:6. I choć przyjezdnym nie można było odmówić ambicji, to w pierwszej odsłonie przeciwnicy wydawali się zbyt mocni, by nawiązać równorzędną walkę. Do przerwy Telekom wygrywał 19:15.

W drugiej odsłonie to zespół Picku postawił na bezkompromisową defensywę. Niestety nawet najlepsza obrona nie jest w stanie wygrać meczu, gdy kuleje atak. Gapiostwo w rozegraniu pozwoliło powiększyć przewagę gospodarzom, którzy w 34. minucie odskoczyli na siedem trafień (22:15). Przyjezdni nie wyciągali wniosków z popełnianych błędów, a łatwe bramki Veszprém tylko uwypuklały różnicę klas dzielącą obydwie ekipy. Po przerwie na żądanie szkoleniowca Karpatiego Szeged rzucił szybkie dwa gole (28:22), a w 48. minucie dystans stopniał do stanu 29:25. Po okresie dobrej gry gości do głosu doszli szczypiorniści Telekomu – w 52. minucie odbudowali przewagę (32:25). Ostatecznie zawody zakończyły się rezultatem 39:32. Na mistrza Węgier w kolejnej rundzie czeka już duński Aalborg.

Telekom Veszprém HC – OTP Bank - PICK Szeged 39:32 (19:15)