
2024-03-24 17:39:27
Michał Wołowicz
Cenne zwycięstwo Energi Wybrzeża Gdańsk w walce o utrzymanie
Energa Wybrzeże Gdańsk kontynuuje dobrą formę. Tym razem we własnej hali wyraźnie pokonali wyżej sklasyfikowaną Ostrovię i coraz bardziej oddalają się od ostatniego miejsca w tabeli.
Patrząc na pozycję w tabeli obu zespołów faworytem meczu 25. serii, pomimo gry na wyjeździe, powinna być zajmująca siódme miejsce Ostrovia. Ostatnie tygodnie są jednak bardzo udane dla Wybrzeża, które zaczęło regularnie punktować i opuściło ostatnie miejsce. Ostrowianie z kolei przez cały sezon utrzymują równą formę walcząc o miejsca 6-8.
Oba zespoły zaczęły od wyrównanej gry bramka za bramkę. Wynik otworzył Mateusz Jachlewski, ale goście odpowiedzieli już w następnej akcji za sprawą obrotowego, Daniela Reznickiego. Po pierwszych dziesięciu minutach gospodarze powoli zaczęli zarysowywać swoją przewagę. Przestój ofensywny Ostrovii i seria czterech trafień (Jachlewski x2, Góralski, Pieczonka) pozwoliła wyjść na prowadzenie 10:7. Tym razem goście jeszcze byli w stanie szybko zdobyć dwa trafienia i wrócić do jednej bramki straty, ale z każdą kolejną minutą pierwszej połowy tracili kontrolę nad spotkaniem.
Pomimo początkowego odrobienia strat przez Ostrovię inicjatywa cały czas była po stronie gdańszczan. W pierwszych minutach siłą napędową ofensywy gospodarzy był Patryk Pieczonka (5 bramek w pierwszej połowie), a kiedy nieco zwolnił, jego obowiązki strzeleckie przejął Mateusz Góralski (6 trafień przed przerwą). Takich liderów brakowało po drugiej stronie parkietu. Kamil Adamski zdobył co prawda 5 bramek, ale w kilku rzutach również się pomylił, z kolei patent na Łukasza Gieraka (0/4 w pierwszej połowie) miał bramkarz Wybrzeża.
Ahmed Bedoui był kolejnym silnym punktem swojego zespołu. Na przerwę schodził ze skutecznością 40%, a jego skuteczne interwencje przypadły na okres między 16. a 23. minutą, kiedy gospodarze zbudowali dużą przewagę pozwalając rywalom na tylko jedno trafienie. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy Ostrovia wróciła na dobre tory i odrobiła trzy bramki z rzędu, ale proste błędy w ostatnich akcjach dały łatwe bramki Wybrzeża, które wróciło na sześciobramkowe prowadzenie.
Druga połowa zaczęła się dla gości w wymarzony sposób. W pierwszych minutach zatrzymali akcje Wybrzeża, a dwa trafienia zaliczył obrotowy Mateusz Wojciechowski, Wybrzeże jednak odblokowało się w idealnym momencie szybko wracając do dystansu z pierwszej połowy. Dobre wejście zaliczył Jovan Milicević, a skuteczność cały czas utrzymywał Góralski. W 46. minucie swoją ostatnią przerwę w tym meczu wykorzystał Kim Rasmussen. Szkoleniowiec Ostrovii uznał, że jeśli coś jeszcze w tym meczu ma się zmienić to teraz.
Przerwa nie odmieniła jednak obrazu meczu, bezpośrednio po czasie dwie bramki zdobyło Wybrzeże zwiększając przewagę do dziewięciu bramek, a problemem gości cały czas były przestoje w grze ofensywnej oraz słaba obrona.
Ostatnie minuty to zupełna kontrola ze strony Wybrzeża. Zespół trenera Rombla buduje przewagę nad ostatnim w tabeli Zepterem KPR Legionowo, a w ostatniej serii zagra wyjazdowe spotkanie w Opolu. Postawa Ostrovii z kolei nie może napawać przed Derbami Wielkopolski z Energa MKS-em Kalisz. Ten bezpośredni pojedynek w 26. serii Orlen Superligi zadecyduje kto zakończy rundę zasadniczą na 6. miejscu.
Energa Wybrzeże Gdańsk - Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. 36:26 (21:15)
Wybrzeże: Bedoui (41%), Poźniak (33%) - Jachlewski 9, Góralski 8, Pieczonka 5, Papina 3, Powarzyński 2, Milicević 2, Peret 2, Zmavc 1, Niedzielenko 1, Siekierka 1, Stępień 1, Tomczak, Papaj.
Ostrovia: Krekora (29%), Balcerek (23%), Zimny (13%) - Adamski 7, Klopsteg 5, Wojciechowski 4, Szpera 3, Reznicky 2, Gajek 2, Urbaniak 2, Krivokapić 1, Misiejuk 1, Gierak 1, Rybarczyk, Łyżwa, Marciniak.
fot. Orlen Superliga/inf. prasowa
TweetLp | Zespół | Mecze | Punkty |
---|---|---|---|
1 | ![]() | 26 | 75 |
2 | ![]() | 26 | 75 |
3 | ![]() | 26 | 54 |
4 | ![]() | 26 | 46 |
5 | ![]() | 26 | 41 |
6 | ![]() | 26 | 41 |
7 | ![]() | 26 | 41 |
8 | ![]() | 26 | 35 |
9 | ![]() | 26 | 31 |
10 | ![]() | 26 | 31 |
11 | ![]() | 26 | 30 |
12 | ![]() | 26 | 22 |
13 | ![]() | 26 | 17 |
14 | ![]() | 26 | 7 |
Lp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Paweł Paterek | 188 |
2 | Kamil Adamski | 179 |
3 | Mikołaj Czapliński | 179 |
4 | Łukasz Gogola | 173 |
5 | Mateusz Wojdan | 172 |
6 | Piotr Rutkowski | 166 |
7 | Jakub Będzikowski | 141 |
8 | Mateusz Chabior | 140 |
9 | Kacper Adamski | 138 |
10 | Kacper Adamski | 138 |
11 | Daniel Reznicky | 137 |
12 | Joel Ribeiro | 131 |
13 | Arciom Karalek | 129 |
14 | Dawid Krysiak | 129 |
15 | Filip Fąfara | 126 |
16 | Piotr Jędraszczyk | 124 |
17 | Giorgi Dikhaminjia | 121 |
18 | Lukas Morkovsky | 114 |
19 | Dmytro Artemenko | 111 |
20 | Hubert Kornecki | 111 |
21 | Krzysztof Żyszkiewicz | 111 |
22 | Paweł Kowalski | 111 |
23 | Kelian Janikowski | 109 |
24 | Matija Starcević | 108 |
25 | Michał Słupski | 106 |