2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2024-02-11 13:35:35
Dominik Gruchała

Szaleństwo we Francji! Blisko 80 bramek rzuconych w ligowej potyczce

Mecz bez obrony – to chyba pierwsze skojarzenie, jakie przychodzi na myśl po zapoznaniu się z rezultatem spotkania pomiędzy Créteil a Chambéry.

Sobotni wieczór, godzina 20:00, hala Palais des Sports R.OUBRON we francuskim Créteil. Naprzeciw drużyny gospodarzy stawał team ze środka stawki – Chambéry Savoie Mont Blanc Handball. Fani miejscowych liczyli, że ich ulubieńcy w końcu wygrają. Ostatnie 4 ligowe potyczki to porażki, a słabe wyniki zespołu przekładały się na fatalną sytuację w tabeli. Widmo spadku było coraz wyraźniejsze, toteż zwycięstwo przedłużyłoby nadzieję na utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Niestety pierwsze pół godziny nie napawało optymizmem. Przyjezdni schodzili na przerwę, prowadząc 19:25. Na uwagę zasługiwała spora liczba bramek, ale nic nie zwiastowało rozstrzygnięcia, jakie ukazała tablica wyników po końcowym gwizdku.

Po odpoczynku szczypiorniści obydwu klubów podkręcili tempo, a mecz zakończył się rezultatem 39:40 dla Chambéry. Blisko 80 trafień w pojedynczym spotkaniu robi wrażenie. Co prawda fani gospodarzy opuszczali obiekt niepocieszeni kolejną przegraną, jednak spektakularne widowisko i waleczna postawa zawodników Crétei może stanowić pozytywny prognostyk przed pozostałymi kolejkami Liqui Moly StarLigue.

W drużynie miejscowych najlepiej zaprezentował się Mario Lopez Alvarez. Hiszpański prawoskrzydłowy na 10 prób trafił 9 razy. Pomimo znakomitej gry wypadł dość blado na tle Benjamina Richert z Chambéry. Francuz, również nominalnie ustawiony na prawym skrzydle, rzucił aż 19 bramek (76 % skuteczności).

Mogłoby się wydawać, że przy takiej kanonadzie obydwie ekipy postanowiły nie wystawiać swoich bramkarzy, jednak ci także zameldowali się na parkiecie. Golkiper Créteil, Dylan Soyez, zanotował 12 skutecznych obron na 37 rzutów rywali. Niestety jego zmiennik, Todor Jandri, zaprezentował się znacznie gorzej, gdyż odbił tylko 2 piłki na 17 prób. Bramkarze gości, Filip Ivić (znany choćby z występów w kieleckiej Industrii) i Harun Hodzic, uzyskali odpowiednio 20% i 21% skuteczności.

US Créteil Handball - Chambéry Savoie Mont Blanc HB 39:40 (19:25)