2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2024-02-08 11:34:07
Dominik Gruchała

SC Magdeburg rozbił na wyjeździe THW Kiel w hicie Bundesligi

Najwyższa niemiecka klasa rozgrywkowa wróciła po świąteczno-noworocznej przerwie. W najciekawiej zapowiadającym się meczu kilończycy musieli uznać wyższość lidera z Magdeburga.

Przed spotkaniem wiadomo było jedno: na kibiców czekały nie lada emocje. Mistrzowie Niemiec zajmowali dopiero 5. lokatę w ligowej tabeli, tracąc do pierwszego Magdeburga 6 oczek. Margines błędu dla podopiecznych Filipa Jichy był naprawdę niewielki – przy tak wyrównanej stawce kolejna porażka mogła przesądzić o wypadnięciu z wyścigu o tytuł. Zebry przystępowały do rywalizacji niezwykle zmotywowane, przy okazji licząc na głośny doping w wypełnionej po brzegi Wunderino Arenie.

Pierwsze minuty to wyrównana walka z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Niestety kilka błędów w ataku sprawiło, że w 15. minucie trener Jicha wziął czas, gdyż wynik zaczął wymykać się z rąk jego zawodnikom (5:9). Podpowiedzi szkoleniowca pomogły z opóźnieniem, bo w pewnym momencie szczypiorniści SC Magdeburg prowadzili aż siedmioma bramkami. Ostatecznie na przerwę obydwa zespoły schodziły przy rezultacie 13:15 dla przyjezdnych.

W drugiej odsłonie Gladiatorzy uszczelnili blok obronny, co zaowocowało stopniowym zwiększaniem przewagi. Doskonałą pracę między słupkami wykonywał też Nikola Portner. Kilończycy nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki ze świetnie dysponowanymi gośćmi. Mecz zakończył się ich porażką 26:33.

Szósta przegrana w sezonie mocno komplikuje sytuację THW Kiel w walce o obronę tytułu. Natomiast SC Magdeburg umocnił się na czele stawki. Na indywidualne wyróżnienie w zespole lidera zasługuje Tim Hornke – zdobywca 9 bramek. Dla Zebr 7 goli zanotował Niclas Ekberg. Piotr Chrapkowski nie podniósł się z ławki rezerwowych drużyny gości.

Spotkanie niemieckich klubów może uchodzić za cenny materiał do analizy dla Industrii i Wisły Płock, gdyż w następnej kolejce Ligi Mistrzów kielczanie podejmą u siebie THW Kiel, a Nafciarze udadzą się do Magdeburga.

THW Kiel - SC Magdeburg 26:33 (13:15)