Udany początek roku Energi MKS-u. Kaliszanie lepsi od Zagłębia Lubin

Po zaciętym meczu Energa MKS Kalisz pokonała we własnej hali Zagłębie Lubin.

Przed pierwszym gwizdkiem Energa MKS zajmowała szóste miejsce w ligowej tabeli i miała na swoim koncie dwadzieścia cztery punkty. Z kolei Zagłębie było trzecie od końca z dorobkiem piętnastu oczek.

Wynik meczu w drugiej minucie otworzył Paweł Krupa, szybko odpowiedział Bartosz Kowalczyk. Później na krótko inicjatywę zyskali przyjezdni, którzy wygrywali 4:2, ale zawodnicy Rafała Kuptela odpowiedzieli na to serią czterech bramek. Następnie przez jakiś czas mieliśmy remis, jednak tuż przed przerwą przewagę zaczęli budować sobie kaliszanie.

Po wznowieniu gry szybko wynik zaczął oscylować wokół remisu. Kwadrans przed końcem Energa MKS miała przestój, gdy przez cztery minuty nie mogła zdobyć bramki, jednak "Miedziowi" tego nie byli w stanie wykorzystać. W końcu złą passę przełamał Jan Antolak, później dobre parady zaczął notować Krzysztof Szczecina. W 54. minucie do lubińskiej bramki trafił Łukasz Kucharzyk i była to jego premierowa bramka w Superlidze w barwach Energi MKS. O czas musiał poprosić trener Zagłębia Tomasz Kozłowski. To jednak nie odmieniło już losów spotkania i ostatecznie z wygranej cieszyli się zawodnicy trenera Rafała Kuptela.

Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania został zdobywca dziesięciu bramek Bartosz Kowalczyk.

Energa MKS Kalisz - Zagłębie Lubin 30:28 (16:14)