Górnik wygrywa, choć kwidzynianie powalczyli. Dziesięć bramek Artemenki

Górnik Zabrze pokonuje we własnej hali MMTS Kwidzyn 27:24, choć gdyby nie słabszy początek drugiej połowy gości, mogłoby być różnie.

Spotkanie Górnika Zabrze i MMTS-u Kwidzyn od samego początku przyniosło nam wyrównaną walkę. Goście z Pomorza nie odstawali od zabrzan, a największa strata do gospodarzy w pierwszej połowie wynosiła zaledwie dwie bramki. Liderem ofensywy wśród zabrzan był Dmytro Artemenko – zdobywca sześciu trafień. Mimo tego, kwidzynianie potrafili trzymać się blisko rywala. Do przerwy mieliśmy remis 15:15.

Goście z Kwidzyna źle weszli w drugą połowę – jak później się okazało, było to kluczowe dla końcowego rezultatu. Górnik zwiększył swoją przewagę do pięciu bramek. MMTS gonił wynik, lecz bez pozytywnego zakończenia. Nie pomogło siedem trafień Bogdana Cherkashchenki, który dopiero pod koniec spotkania zaczął sukcesywnie rzucać. Ostatnie pięć bramek przyjezdnych było jego wykonaniem.

Gdyby nie początek drugiej odsłony meczu, kwidzynianie mogliby pokusić się o niespodziankę. Ostatecznie Górnik wygrywa to spotkanie 27:24, a nagroda MVP powędrowała do Dmytro Artemenki. Ukrainiec zanotował w końcowym rozrachunku dziesięć bramek.

Górnik Zabrze – MMTS Kwidzyn 27:24 (15:15)

fot.: Orlen Superliga / informacja prasowa