Derby dla MMTS-u! Łukasz Zakreta zatrzymał gdańszczan

MMTS pokonał na wyjeździe Torus Wybrzeże Gdańsk.

W Gdańsku doszło do Derbów Pomorza. W pierwszym spotkaniu obu tych ekip, w 1. kolejce MMTS wygrał u siebie 33:30. Jednak od tego czasu w zespole z Trójmiasta doszło do wielu zmian. Po pierwsze jest nowy trener – Patryk Rombel zastąpił duet Mariusz Jurkiewicz – Jakub Bonisławski. Do tego – chwilę przed meczem ogłoszono podpisanie umowy byłym reprezentantem Tunezji, bramkarzem Ahmed Bedoui.

Pierwsza połowa miała dwie fazy – na początku nieznaczną przewagę mieli goście, którzy maksymalnie prowadzili różnicą dwóch bramek. Później nieznacznie wygrywali gdańszczanie, ale też nie więcej niż dwiema golami. Tak więc po pierwszej połowie był najbardziej sprawiedliwy wynik, czyli remis.

Prawdziwe problemy Torus Wybrzeża zaczęły się po przerwie. Zdobywanie bramek przychodziło gdańszczanom z wielką trudnością. Kapitalnie w bramce spisywał się Łukasz Zakreta, który bronił jak natchniony. W 49. minucie gola nr 3 dla gospodarzy w tej połowie rzucił Mateusz Jachlewski. Ale wtedy MMTS miał już o siedem trafień więcej.

Pod koniec spotkania Torus Wybrzeże zmniejszyło straty, ale nie był o w stanie odrobić ich na tyle, aby realnie zagrozić kwidzynianom w wygranej.

Świetnie spisał się Łukasz Zakreta, który odbił 18 rzutów, co dało mu ponad 45 procent udanych parad i tytuł MVP meczu. Debiutujący w gdańskim zespole Bedoui weszł na parkiet w drugiej połowie i odbił siedem rzutów, co dało mu 40 skuteczności.

Torus Wybrzeże Gdańsk - MMTS Kwidzyn 22:26 (12:12)

fot. Orlen Superliga/inf. prasowa