2023-09-16 20:35:42
Michał Wołowicz
Gwardia wygrywa po karnych z Azotami, chociaż mogła zgarnąć trzy punkty
W Opolu zapowiadał się naprawdę ciekawy pojedynek. Oba zespoły dobrze rozpoczęły sezon pod wodzą nowych szkoleniowców. Azoty wygrały 3 z 4 spotkań ulegając po dobrym meczu Orlen Wiśle Płock, z kolei Gwardia wygrała dwukrotnie (z Energa MKS-em Kalisz i Grupą Azoty Unią Tarnów). Z pewnością gwardziści żałują jednobramkowej porażki z Piotrkowianinem, ale i tak utrzymują się w górnej części tabeli, przed trwającą obecnie serią zajmując 6. lokatę. Ostatecznie mecz przyniósł sporo emocji. W pierwszej połowie nieznacznie przeważały Azoty, w końcówce bliżej zwycięstwa była Gwardia, ale goście doprowadzili do karnych. Tam jednak ściany pomogły gospodarzom i trzy punkty zostały w Opolu.
Sobotni pojedynek lepiej rozpoczęli goście. Wynik otworzył środkowy rozgrywający Azotów Maciej Zarzycki, który przed wyjazdem za granicę reprezentował właśnie barwy Gwardii. Gospodarze odpowiedzieli bramką Macieja Wojdana, ale w kolejnych akcjach to rywale powiększali przewagę. Azoty w pierwszych minutach przeprowadziły kilka skutecznych akcji po szybkim wznowieniu, w których skuteczny był prawy rozgrywający Rafał Przybylski. Nerwy na wodzy przy rzutach karnych utrzymywał etatowy wykonawca siódemek w zespole Azotów, Piotr Jarosiewicz i goście po szybkim początku z obu stron w 5. minucie prowadzili 3-5. W kolejnych minutach gra trochę zwolniła, co było na rękę gospodarzom stopniowo zmniejszającym dystans. Ostatecznie po pierwszym kwadransie wynik kręcił się w okolicach remisu, a na fali wznoszącej byli gwardziści. Trzy ważne bramki rzucił Antoni Łangowski, jak zawsze w tym sezonie bardzo istotny dla gry opolan był również Piotr Jędraszczyk. Wymiana ciosów bez konkretnego wskazania na żadną ze stron toczyła się już do końca pierwszej części. Dosłownie w ostatnich akcjach lekką przewagę zdobyły Azoty, najpierw ze skrzydła trafił Jarosiewicz, a później Gwardia zaliczyła stratę i rzutem przez całe boisko wynik pierwszej połowy na 16-18 ustalił Kacper Adamski. Tym, co zdystansowało oba zespoły bez wątpienia były interwencje bramkarzy. Duet Azotów nie czynił może cudów odbijając sześć rzutów, ale golkiperzy gospodarzy skutecznie obronili zaledwie jedną piłkę.
Gwardia wcale nie zraziła się niepowodzeniami z końcówki pierwszej części gry. Szybko pierwszą bramkę rzucił Wiktor Kawka, chwilę później karę dwóch minut otrzymał Ivan Burzak, a w trakcie gry w przewadze gospodarze dorzucili kolejne dwa trafienia. Tym razem gra również była wyrównana, ale zespoły zdobywały bramki seriami. Po prostu najpierw dwie, trzy bramki zdobywała Gwardia, a w kolejnych kilku minutach podobnie odpowiadały Azoty. Bez wątpienia różnicą drugiej połowy była dużo lepsza obrona opolan. Mocno pracował cały blok defensywny, między słupkami nieźle odnalazł się Jakub Ałaj, a z minuty na minutę Azotom było trudniej o bramki. W końcu, w okolicach 45. minuty coraz większą przewagę zaczęli zdobywać gospodarze, po bramce Łangowskiego wychodząc na trzybramkowe prowadzenie na sześć minut przed końcem. Po trudnym momencie zespół z Puław wrócił jednak do lepszej gry po obu stronach parkietu. W ataku aktywni byli rozgrywający, w obronie z rzutu karnego pomylił się Wiktor Kawka i znowu mieliśmy rywalizację na styku. Kluczowym momentem w końcówce była kara dla Romana Chychykały na dwie minuty przed końcem meczu. Karnego wykorzystał niezawodny dzisiaj Jarosiewicz zmniejszając stratę do jednej bramki, a w kolejnej akcji Gwardia popełniła faul w ataku. Puławianie wykorzystali szansę i wyrównali. Oba zespoły miały swoje okazje w ostatnich akcjach meczu, ale nie wykorzystały ich i o wyniku zadecydowały karne. Tam lepsi okazali się gospodarze.
Gwardia Opole - Azoty Puławy 30:30 (16:18) po karnych 5:3
fot. Orlen Superliga/inf. prasowa
TweetLp | Zespół | Mecze | Punkty |
---|---|---|---|
1 | KGHM Chrobry Głogów | 9 | 22 |
2 | Gwardia Opole | 6 | 12 |
3 | Industria Kielce | 4 | 12 |
4 | PGE Wybrzeże Gdańsk | 5 | 9 |
5 | Azoty-Puławy | 5 | 7 |
6 | Orlen Wisła Płock | 2 | 6 |
7 | REBUD KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. | 5 | 6 |
8 | Energa MMTS Kwidzyn | 3 | 5 |
9 | Energa MKS Kalisz | 3 | 4 |
10 | MKS Zagłębie Lubin | 4 | 4 |
11 | Piotrkowianin Piotrków Trybunalski | 5 | 4 |
12 | WKS Śląsk Wrocław | 3 | 2 |
13 | Górnik Zabrze | 3 | 0 |
14 | Zepter KPR Legionowo | 5 | 0 |
Lp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Paweł Paterek | 34 |
2 | Piotr Rutkowski | 24 |
3 | Łukasz Gogola | 23 |
4 | Mateusz Wojdan | 20 |
5 | Jędrzej Zieniewicz | 18 |
6 | Kamil Adamski | 18 |
7 | Dzmitry Smolikau | 15 |
8 | Wojciech Matuszak | 15 |
9 | Piotr Jędraszczyk | 14 |
10 | Arciom Karalek | 13 |
11 | Daniel Reznicky | 13 |
12 | Giorgi Dikhaminjia | 13 |
13 | Kacper Grabowski | 13 |
14 | Kelian Janikowski | 13 |
15 | Paweł Kowalski | 13 |
16 | Marcin Szopa | 12 |
17 | Wojciech Styrcz | 12 |
18 | Andrzej Widomski | 11 |
19 | Cezary Surgiel | 11 |
20 | Daniel Jendryca | 11 |
21 | Filip Fąfara | 11 |
22 | Kacper Adamski | 11 |
23 | Kamil Mosiołek | 11 |
24 | Ksawery Gajek | 11 |
25 | Patryk Grzesik | 10 |
Najnowsze artykuły:
Derby dla KGHM Chrobrego Głogów
Cenna wygrana Piotrkowianina z Zepter KPR Legionowo
Tomasz Strząbała nie jest już trenerem Górnika Zabrze
Zwycięstwa Barcy i Füchse w EHF Champions League
Czterdzieści pięć minut dobrej gry i... koniec. Industria przegrała u siebie z Pickiem Szeged
Dziś urodziny mają:
Aleksandar Radovanovic (30)
Andreas Thynell (38)
Andrei Enache (41)
Andrzej Waloch (30)
Bartosz Jękot (29)
Bartosz Trzebuchowski (18)
Bartłomiej Jasiówka (43)
Bence Hornyák (24)
Christos Christodoulou (53)
Dusan Mauković (31)
Eryk Wojciechowski (21)
Filip Draguła (21)