2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04
18:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
16:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

33:28



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-06
16:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-06
12:30:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-07
20:30:00

33:28



Zobacz więcej
2025-03-30

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

29:35



Zobacz więcej



2023-08-30 21:33:01
Wojciech Staniec

Wysokie zwycięstwo na początek sezonu. Kielczanie rozbili KGHM Chrobry Głogów

Od wysokiego zwycięstwa zaczęli ten sezon zawodnicy KS Kielce, którzy pokonali we własnej hali KGHM Chrobry Głogów 44:24.

W kieleckim zespole brakowało Andreasa Wolffa, zamiast niego w pierwszym składzie zaczął wracający do Kielc po dwóch latach Miłosz Wałach. W pierwszym składzie zaczął też mający w poprzednim sezonie sporo problemów zdrowotnych Eliot Stenmalm. To jednak nie koniec zaskoczeń, bo na prawym skrzydle grał Dylan Nahi, a na rozegraniu... Arkadiusz Moryto. Wciąż trwają rozmowy na temat przyszłości mistrzów Polski, dlatego zagrali oni pod nazwą KS Kielce, z kolei w Głogowie w nazwie przez Chrobrym pojawiła się nazwa sponsora, czyli KGHM.

Wynik spotkania otworzył Igor Karacić, a na kolejną bramkę musieliśmy czekać do 5. minuty, gdy na 1:1 rzucił Bartosz Skiba. Później zaczął się odjazd KS Kielce i w 10. minucie o czas musiał poprosić trener Witalij Nat, po wznowieniu gry gospodarze rzucili na 10:1 i wtedy z czasem lepiej zaczęli grać głogowianie. Mocno poprawili oni skuteczność i to przyniosło skutki. Trener Talant Dujszebajew rotował składem i po kwadransie wymienił niemal cały skład. W 27. minucie KGHM Chrobry zmniejszył straty do trzech trafień, jednak po pierwszej połowie przegrywał 19:14.

Głogowianie po dobrym końcu pierwszej połowy na drugą odsłonę mogli wyjść z większym optymizmem. Jednak zespół trenera Talanta Dujszebajewa zaczął szybko psuć dobre nastroje KGHM Chrobrego. Szkoleniowiec zespołu z Dolnego Śląska w 39. minucie poprosił o czas i jego drużyna przegrywała wtedy 18:26, a gdy skorzystał z trzeciej przerwy – równo dziesięć minut później było już 21:33.

To jednak nie mogło zatrzymać rozpędzających się mistrzów Polski, którzy co chwilę powiększali przewagę. Bramkę nr 40 w 55. minucie rzucił Arkadiusz Moryto i było już 40:23 dla gospodarzy. Ostatecznie KS Kielce wygrało 44:24.

KS Kielce – KGHM Chrobry Głogów 44:24 (19:14)