Wyjątkowy debiut Ksawerego Gajka w reprezentacji Polski

W meczu z Łotwą debiut w reprezentacji Polski zaliczył Ksawery Gajek. Biało-czerwoni odnieśli wysokie zwycięstwo.

- W szatni powiedzieliśmy sobie, że mamy wygrać ten mecz obroną. Nastawienie było na to, żeby była mocna obrona. Z tego powinniśmy iść do ataku, a jak będzie dobrze w defensywie, to przełoży się to ofensywę. Wydaje mi się, że zrobiliśmy to, co mieliśmy zrobić. Błędy były, bo zawsze się zdarzają. Wydaje mi się, że spełniliśmy te oczekiwania, które stawiał przed nami trener – ocenił Gajek.

Dla rozgrywającego był to debiut w reprezentacji. Czy był stres? - Na pewno, bo zrobiłem dwa takie buble, których nie powinienem zrobić. Stanąłem z piłką w ręce, zrobiłem kroki, później też nie podałem... ale wydaje mi się, że jest to do wybaczenia, bo mecz był pod kontrolą i błędy nie miały aż takiego znaczenia. To dla mnie nauczka, ale na pewno przy kolejnych meczach jak ciśnienie będzie mniejsze, to uniknę takich błędów – powiedział.

Gajek zadebiutował w Arenie Ostrów, czyli w hali gdzie na co dzień gra w barwach Arged KPR Ostrovii. - Spodziewałem się, że będzie tylu kibiców bo na Ostrovii często tak to jest, więc wiedziałem jak to będzie wyglądać. Grałem z orzełkiem na piersi, to były zupełnie inne emocje, był stresik. Trochę mnie to z początku zjadło, ale gdy minęła 10-15. minuta to było lepiej. A jak podszedłem do karnego t to ciśnienie zupełnie zeszło – przyznał.

fot. PGNiG Superliga/inf. prasowa