2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2023-03-19 18:47:20
Wojciech Staniec

MMTS postraszył Górnika. Świetna druga połowa zabrzan

Górnik po pierwszej połowie przegrywał pięcioma bramkami z MMTS-em, ale po przerwie zagrał kapitalnie i wygrał 28:24.

Po ostatnich kolejkach zawodnicy z Zabrza uzyskali realne szanse na brązowy medal PGNiG Superligi, ale żeby to osiągnąć muszą regularnie punktować. Górnik był murowanym faworytem niedzielnego spotkania z MMTS-em Kwidzyn, jednak pierwsza połowa nie poszła po myśli gospodarzy.

Początek meczu był jeszcze wyrównany, jednak z czasem inicjatywę zaczęli przejmować podopieczni trenera Bartłomieja Jaszki, którzy najpierw odskoczyli na dwie bramki, Górnik jeszcze złapał kontakt, ale przewaga kwidzynian zaczęła mocniej rosnąć i po pierwszej połowie wynosiła pięć bramek.

Górnicy nie mogli sobie pozwolić na stratę punktów w tym spotkaniu, trener Patrik Liljestrand świetnie wpłynął na swoich podopiecznych w przerwie meczu i po wznowieniu gry oglądaliśmy odmienionych zabrzan. Gospodarze rzucili się do frontalnych ataków, co szybko zaczęło przynościć efekty,  w 39. minucie trener Bartłomiej Jaszka musiał poprosić o czas, a na tablicy wyników było wtedy 17:17, a wiec Górnik w krótkim czasie doprowadził do remisu.

Przerwa chwiliowo podziałała dobrze na MMTS, który znów odskoczył na dwie bramki, ale później dominację mieli miejscowi. Szybko doprowadzili do remisu, wyszli na prowadzenie i objęli kurs na wygraną.

Najskuteczniejszy w całym spotkaniu był skrzydłowy Górnika Dmytro Artemenko, który rzucił osiem bramek.

Górnik Zabrze - MMTS Kwidzyn 28:24 (10:15)

fot. PGNiG Superliga