Wielka Dania mistrzem świata! Trzeci raz z rzędu!

Duńczycy obronili mistrzostwo świata! Skandynawowie w wielkim finale pokonali Francję i cieszyli się z trzeciego z rzędu złota.

Francuzi zagrali w meczu otwarcia mistrzostw świata z Polską, zagrali też na zakończenie turnieju – w wielkim finale z Danią, która zdobywała złoto w 2019 i 2021 roku. Za Francją i Danią bardzo udany turniej, obie drużyny od początku ciężko pracowały na to, żeby zagrać w finale i trzeba uczciwie powiedzieć – to dwie najlepsze drużyny w tym turnieju.

Wybornie ten mecz zaczął się dla Duńczyków, fantastyczne parady w bramce notował Niklas Landin i w pierwszą bramkę dali sobie rzucić dopiero w 5. minucie, a wtedy wygrywali uż 3:0. Z kolei w 7. minucie Rasmus Lauge Schmidt zamienił kontrę na bramkę i było uż 6:2. Od razu o czas poprosił trener Francuzów - Guillaume Gille. Początek spotkania w wykonaniu Duńczyków był piorunujący i szybko uzyskali oni cztery bramki przewagi. W końcu jednak Francuzi przebudzili się i w 24. minucie Elhoim Prandi zmniejszył straty do dwóch bramek (12:14), wtedy z kolei z przerwy skorzystał trener Nikolaj Jacobsen. Jeszcze przed przerwą „Trójkolorowi” zmniejszyli straty do trzech goli, a to oznaczało, że czeka nas wyborna druga połowa.

Chwilę po wznowieniu gry bramkę na 16:16 rzucił Dika Mem, mieliśmy remis i wszystko zaczynało się od nowa. Później Francuzi mieli nawet okazję, aby objąć prowadzenie, ale zamiast tego szybko Dania odskoczyła na 20:17. Później Skandynawowie ciągle mieli nieznaczną przewagę, której jednak Francja nie mogła zniwelować.

W trudnych momentach odpowiedzialność brał n siebie Lauge Schmidt i to po jego golu w 53. minucie Dania wygrywała już 30:26. Francuzi nie byli już w stanie odrobić strat i musieli pogodzić się z porażką.

Z kolei Dania po końcowym gwizdku mogli świętować mistrzostwo świata, trzecie z rzędu.

Francja – Dania 29:34 (15:16)

fot. Rafał Oleksiewicz