2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-30
12:30:00

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30
18:00:00

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-03-31
20:30:00

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04
18:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
18:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
16:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

33:28



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:43



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:21



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-06
16:00:00

24:30



Zobacz więcej
2025-04-06
12:30:00

29:35



Zobacz więcej
2025-04-07
20:30:00

33:28



Zobacz więcej
2025-03-30

31:28



Zobacz więcej
2025-03-30

33:26



Zobacz więcej
2025-03-31

32:33



Zobacz więcej
2025-04-04

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

24:30



Zobacz więcej
2025-04-05

22:42



Zobacz więcej
2025-04-05

36:33



Zobacz więcej
2025-04-05

29:35



Zobacz więcej



2022-11-27 20:15:45
Eryk Świrkula

Niespodzianki nie było. Orlen Wisła Płock wygrywa z beniaminkiem

Na zakończenie 12. serii PGNiG Superligi tegoroczny beniaminek stanął naprzeciwko aktualnych wiceliderów tabeli, a rozgrzana do czerwoności Arena Ostrów wręcz pękała w szwach od ilości zgromadzonych w niej ostrowskich kibiców.

Mecz rozpoczął się dość chaotycznie, bo oba zespoły w swojej pierwszej akcji zanotowały stratę. Wynik otworzył Lovro Mihić, a rezultat 2:2 był ostatnim remisem tego spotkania. Później inicjatywę przejęła Wisła Płock, która jednak nie potrafiła uciec gospodarzom na więcej niż 4 bramki. Głownie za sprawą błędów indywidualnych, ambitnej gry Ostrovii i dobrej postawy rozgrywających KPR-u. Świetne wejście w 20. minucie zaliczył Patryk Marciniak, który wykorzystał 2 rzuty karne i popisał się ładną bramką w ostatnich sekundach pierwszej połowy.

Druga część spotkania zaczęła się od słabych rzutów ostrowian, skutkujących wyjściem gości na siedmiobramkowe prowadzenie, którego już nie udało się zredukować. W płockiej bramce pojawił się niewiele ostatnio grający Krystian Witkowski, bez wątpienia przyczyniając się swoimi interwencjami do powiększenia korzystnego wyniku. Do nieskuteczności rzutowej gospodarzy doszła nieskuteczność podań i aż 9 strat wymuszonych przez niewygodną obronę 5-1, jaką płocczanie zastosowali od 30. minuty. Nie wykorzystali oni jednak pełnego potencjału kradzionych przez siebie piłek, tracąc ich 6
i oddając nieprzygotowane rzuty z 9 metra w bramkarza. Po stronie Nafciarzy najlepiej zaprezentował się jak zwykle dynamiczny i mijający obrońców niczym tyczki, filigranowy Japończyk Kosuke Yasuhira, wybrany później MVP meczu.

KPR Arged Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Wisła Płock 28:38 (16:20)

fot. Mateusz Kaleta