Kamil Syprzak i PSG ze zwycięstwem z lidze francuskiej

Paris Saint-Germain zalicza drugą wygraną z rzędu w LNH.

Ekipa Kamila Syprzaka po łatwej wygranej w Lidze Mistrzów z RK PPD Zagrzeb zmierzyła się na wyjeździe z czerwoną latarnia francuskiej LNH. Istres nie jest najmocniejsza drużyną, odkąd awansowali biją się co sezon o utrzymanie w krajowej elicie. Od startu ligi gospodarze przegrali wszystkie swoje spotkania. Lepsi od nich byli: Montpellier Handball, Pays d'Aix UC, Limoges Handball 87, Cesson Rennes MHB. W sobotę ulegli paryżanom siedmioma bramkami i razem z Selestat Alsace Handball zajmują ostatnie miejsce w tabeli.

Od początku spotkania PSG narzuciło swój styl gry, już po 8 minutach wygrywali 7:2. Z dobrej strony pokazywał się skrzydłowy Ferran Sole. Do przerwy Istres próbowało walczyć i zmniejszyli przewagę do 3 bramek. W drugiej części gry coraz mocniej widać było różnicę w umiejętnościach obu zespołów. Gospodarzą coraz trudniej było znaleźć drogę do bramki Andreasa Palicki. Nie pomagała dobra dyspozycja Berkousa Messaouda, który w całym spotkaniu rzucił dziewięć bramek. Spotkanie zakończyło się wynikiem 28:35. Kamil Syprzak zanotował cztery trafienia. Po przerwie reprezentacyjnej PSG zmierzy się z Limoges Handball 87 a potem w Lidze Mistrzów z Dinamo Bukareszt, gospodarze zaś grają z USAM Nimes i będą szukać pierwszych punktów w tym sezonie.

Istres – Paris Saint-Germain 28:35 (16:19)