
2017-03-11 17:34:00
Wojciech Staniec
Osiem bramek z rzędu kluczowe. Vive drugie w grupie!
W drugiej połowie Vive przegrywało już trzema bramkami, a goście mieli kontrę, której jednak nie wykorzystali. Od tego momentu mistrzowie Polski rzucili osiem bramek z rzędu. Dzięki tej fantastycznej passie pokonali Meszkowa 35:27 i zajęli drugie miejsce w grupie.
Tak jak w poprzednich meczach trener Tałant Dujszebajew nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Tobiasa Reichmanna i Mariusza Jurkiewicza. Meszkow przyjechał do Kielc bez Imana Jamaliego oraz Dimitrija Nikulenkau, który jest byłym zawodnikiem Vive. W składzie był za to inny ex-kielczanin Rastko Stojković. Serb został przyjęty w Hali Legionów bardzo ciepło.
Od początku spotkania nieznaczną przewagę mieli gospodarze. Kielczanie grali dobrze w ataku. Sporo problemów w defensywie sprawiali Rastko Stojković i Dainis Kristopans. Kibice "żółto-biało-niebieskich" mogli być jednak zadowoleni z postawy swoich podopiecznych. W pewnym momencie Vive prowadziło 14:11, a do tego kielczanie mieli kontrę, jednak podanie Zormana do Jachlewskiego było niedokładne. Chwilę później wróciły demony z poprzednich meczów Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski się zatrzymali, a Białorusini zaczęli odrabiać straty i po czterech bramkach z rzędu wygrywali 15:14.
Po wznowieniu gra Vive nie poprawiło swojej gry, a w 40. minucie Białorusini mieli już trzy bramki przewagi (22:19). Kolejne akcje były bardzo nerwowe. "Żółto-biało-niebiescy" długo szukali odpowiedniego rytmu. I w końcu znaleźli, w 46. minucie po trzech bramkarz z rzędu Vive doprowadziło do remisu po 24. Chwilę później było już 25:24 dla mistrzów Polski. Gdy w 40. minucie o czas poprosił Segrej Bebeshko Meszkow miał straconych sześć bramek z rzędu (później kielczanie dołożyli jeszcze dwa trafienia).
Świetną zmianę w kieleckiej bramce dał Sławomir Szmal, który obronił wiele rzutów gości, w tym karne. Vive już tego zwycięstwo nie wypuściło i po świetnej drugiej połowie wygrało.
Vive Tauron Kielce - Meszkow Brześć 35:27 (15:16)
Vive Tauron: Szmal, Ivić - Jurecki 3, Walczak 2, Chrapkowski, Kus, Aguinagalde 5, Bielecki 7, Jachlewski 1, Strlek 4, Lijewski 4, Paczkowski 3, Zorman 1, Bombac 2, Djukić 3.
Meszkow: Pesić, Mijatović - Rutenka 1, Yashchanka, Babichev, Kulak 3, Kristopans 5, Yurnok 1, Stojković 6, Atman, Shumak, Vukić 1, Prodanović 2, Razgor 1, Ostrushko 5, Shylovich 2.
TweetLp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Mario Sostarić | 91 |
2 | Kamil Syprzak | 84 |
3 | Mathias Gidsel | 77 |
4 | Filip Kuzmanovski | 72 |
5 | Martim Costa | 72 |
6 | Lasse Bredekjaer Andersson | 70 |
7 | Aymeric Minne | 69 |
8 | Nedim Remili | 68 |
9 | Francisco Costa | 64 |
10 | Orri Freyr Þorkelsson | 64 |
11 | Valero Rivera Folch | 59 |
12 | Elohim Prandi | 57 |
13 | Ludovic Fabregas | 54 |
14 | Luka Lovre Klarica | 53 |
15 | Melvyn Richardson | 53 |
16 | Magnus Soendenaa | 52 |
17 | Sergei Kosorotov | 52 |
18 | Thomas Arnoldsen | 52 |
19 | Luis Frade | 51 |
20 | Miha Zarabec | 51 |
21 | Omar Yahia | 51 |
22 | Jack Thurin | 50 |
23 | Reinier Taboada Dranquet | 50 |
24 | Aleix Gomez Abello | 49 |
25 | Filip Glavaš | 49 |