2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2022-09-11 19:30:05
Wojciech Staniec

Jednostronne starcie pucharowiczów. Azoty pewnie wygrywają z MMTS-em

Pewne i spokojne zwycięstwo Azotów w Kwidzynie z MMTS. Puławianie zwyciężyli 30:23.

W Kwidzynie doszło do starcia czwartej drużyny w poprzednim sezonie (MMTS) i trzeciej (Azoty). To był też pojedynek drużyn, które na przełomie września i października zagrają o wejście do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Puławian czeka dwumecz z chorwackim RK Nexe, a MMTS z SG Flensburg-Handewitt.

Lepiej ten mecz, bo od prowadzenia 4:1 zaczęli goście. MMTS szybko odpowiedział dwiema bramkami i wydawało się, że „wraca do gry”. Tak się jednak nie stało, bo wystarczyła chwila i było 8:4 dla Azotów. Niezadowolony z takiego obrotu spraw trener Bartłomiej Jaszka prosił o czas w 18. i 24. minucie. Za drugim razem jego drużyna przegrywała już 5:11. To jednak nic nie zmieniło, bo już do końca pierwszej połowy znaczną przewagę miały Azoty.

Po przerwie puławianie kontrolowali boiskowe wydarzenia, ale tylko do pewnego czasu. MMTS wziął się za odrabianie strat i kwadrans przed końcem przegrywał już tylko różnicą trzech bramek. Wtedy o czas poprosił trener Robert Lis. Okazało się, że to było skuteczne posunięcie. Jego podopieczni zachowali spokój i znów zbudowali bezpieczną przewagę. MMTS też zaczął popełniać proste błędy, do tego w puławskiej bramce świetnie spisywał się Wojciech Borucki i kwidzynianie mieli problemy z pokonaniem go. 

MMTS Kwidzyn - Azoty Puławy 23:30 (9:14)

fot. PGNiG Superliga/inf. prasowa