Kontrowersyjna zmiana wchodzi w życie. Została skrytykowana m.in. przez Nedima Remiliego

Światowa Federacja Piłki Ręcznej wprowadza w życie swój kontrowersyjny pomysł - piłkę, którą gra się bez kleju.

Według IHF-u problemem w rozwoju piłki ręcznej na świecie jest klej, którego trzeba używać do chwytu piłki. Klej brudzi ręce, czy parkiet i w wielu miejscach jest zakazany. Pomysłem, który ma zlikwidować ten pomysł jest piłka, którą się dobrze chwyta, ale nie potrzeba specjalnego kleju. 

Piłkę taką stworzyła firma Molten i pierwszy raz ma być ona używana na mistrzostwac świata u-18 kobiet w Macedonii Północnej, które ruszyły w sobotę. Pomysł ten jednak jest krytykowany. - Biedna młodzież. Ta piłka jest straszna, koniec artystów - napisał Nedim Remili, reprezentant Francji i nowy zawodnik Łomży Industrii Kielce. Szybko odpisała mu firma Molten. - Rozumiemy, że to może być dla Ciebie niepokojące. Jednak jednym z celów powstania tej piłki jest wyposażenie klubów, w których klej jest zabroniony. Możemy Ci wysłać tę piłkę, żebyś mógł ją sprawdzić - napisano.

- Oficjalnie zaczyna się upadek piłki ręcznej - napisał z kolei Antonio Garcia, doświadczony hiszpański rozgrywający, który wywalczył medal m.in. na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.