2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2022-06-18 08:25:54
Wojciech Staniec

Alex Dujshebaev: Mecze będą na styku, będą się rozstrzygać w końcówkach

Przed Łomżą Vive Kielce półfinał Ligi Mistrzów. Kielczan czeka starcie z Telekomem Veszprem.

W piatek z mediami spotkał się Alex Dujshebaev, który na pytanie, czy czuje już klimat handballowego święta jakim jest Final4 odpowiedział jednoznacznie. - Czuję oczywiście, od kiedy przyjeżdża się do hotelu, gdy spotyka się wszystkie drużyny, to czuć to. Widać, że wszyscy są skupieni, ta atmosfera od razu jest widoczna, że coś się dzieje, coś się rusza - powieidział.

Według wielu Łomża Vive jest jednym z faworytów do końcowego triumfu Final4. Dujshebaev jednak nie chce tak stawiać sprawy. - Nie, bo myślę, że nie jesteśmy faworytem. W tym roku do Kolonii przyleciały cztery najlepsze drużyny i myślę, że szanse są równe. Każdy będzie walczyć o swoje, myślę, że mecze będą na styku, a ich losy będą się decydowały w ostatnich minutach - zaznaczył rozgrywający.

Przed tym turniejem Telekom stosował taką retorykę, że na tym turnieju nic nie musi i podchodzi do niego w roli "underdoga". - O takiej drużynie jak Veszprem, która ma tylu klasowych zawodników, która jest tu siódmy raz ciężko mówić, że jest underdogiem. Oczywiście, nigdy nie wygrali, ale mniejsza presja daje im prawo do tego, żeby myśleć, że mogą wygrać - przyznaje kapitan Łomży Vive Kielce.