Sabate: Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego kogo pokonaliśmy

Orlen Wisła zremisowała u siebie w rewanżu z TBV Lemgo Lippe i utrzymała przewagę z pierwszego spotkania.

- Gratuluję Lemgo tego spotkania. Już po pierwszym meczu powiedzieliśmy sobie, że to dopiero pierwsza część spotkania. Mamy doświadczenie w tego typu rozgrywkach w fazie pucharowej. Przed meczem rozmawialiśmy o tym, że drużyna przyjezdna będzie miała okazję do wywiezienia korzystnego wyniku i tak też było w pierwszej połowie, kiedy ich przewaga wynosiła 3-4 bramki. Problemy sprawiała nam gra gra Lemgo 7 na 6 w ataku. Sprawy nie ułatwiła nam też kontuzja Przemka Krajewskiego - nie krył Xavi Sabate.

W drugiej połowie Orlen Wisła zagra lepiej. - Po przerwie poradziliśmy sobie z tymi wszystkimi problemami. Dobrze zareagowaliśmy w obronie, swoje dołożył Adam Morawski, który popisał się świetnymy paradami. Chciałbym też wyróżnić Niko Mindegię, który znakomicie odnalazł się w tej obronie Lemgo, pokazał duże doświadczenie i ogromny kunszt. Ogromne brawa dla niego. Cieszymy się z tego awansu, być może nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego kogo pokonaliśmy. Wyeliminowaliśmy drużynę z Bundesligi, która w ostatnim czasie dwa razy awansowała do Final4 Pucharu Niemiec, gdzie pokonuje drużyny ze znacznie wyższym budżetem od siebie. To silna i mocna drużyna, dlatego jestem podwójnie szczęśliwy z powodu awansu - powiedział trener Orlen Wisły Płock.

W ćwierćfinale Ligi Europejskiej Orlen Wisła Płock zagra z Kadetten Schauffhausen. Dwumecz zaplanowano na przełom kwietnia i maja, zwycięzca awansuje do Final4. 

fot. Mateusz Kaleta