Wolf broni, Wolf rzuca. Niemcy pokonują Słowenię

Słowenia do przerwy prowadziła 12:11. W drugiej połowie jednak Niemcy zagrali o wiele lepiej i dzięki temu wygrali 28:25. To była pierwsza porażka Słoweńców w Rio. Po tym meczu sytuacja w grupie B zrobiła się arcyciekawa.

Niemcy pierwszą bramkę zdobyli dopiero w 7. minucie, a jej autorem był Tobias Reichmann. Słoweńcy prowadzili wtedy 3:1. W grze obu drużyn, głównie w ofensywie brakowało dokładności. Podopieczni Veselina Vujovicia nie wykorzystali kilku szans na podwyższenie prowadzenia i po kwadransie był remis 5:5.

Od tego momentu aż do końca pierwszej połowy mecz był bardzo wyrównany i toczył się na zasadzie bramka za bramkę. Po pierwszej połowie Słowenia miała o jedno trafienie więcej (12:11).

Dzięki bardzo dobrej grze bramkarza Andreasa Wolfa Niemcy zaraz po wznowieniu gry odskoczyli na dwie bramki. Musiał na to szybko zareagować selekcjoner reprezentacji Słowenii i poprosić o czas. 

Co ciekawe Wolf nie tylko dobrze bronił, ale też rzucał. W całym meczu zdobył dwie bramki, co jak na goalkeepera jest wynikiem niesamowitym. Mistrzowie Europy bezpieczną przewagę utrzymywali już do końca meczu i ostatecznie wygrali 28:25.

Słowenia - Niemcy 25:28 (12:11)

Słowenia: Matevz Skok, Gorazd Skof - Blaz Blagotinsek, Vid Kavticnik 1, Blaž Janc 2, Jure Dolenec 6, Darko Cingesar, Vid Poteko 1, Matej Gaber 4, Uros Zorman 3, Marko Bezjak 4, Simon Razgor, Dean Bombac 3, Miha Zarabec 1.

Niemcy: Silvio Heinevetter, Andreas Wolf 2 - Uwe Gensheimer 6, Finn Lemke 1, Patrick Wiencek 1, Tobias Reichmann 5, Fabian Wiede 1, Hendrik Pekeler 3, Martin Strobel, Kai Hafner 2, Julius Kuhn, Christian Dissinger, Paul Drux 5, Steffen Weinhold 2.