2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2021-10-20 20:12:48
Wojciech Staniec

Wszystko pod pełną kontrolą. Łomża Vive Kielce ograła FC Porto

Czwarte z rzędu zwycięstwo Łomży Vive w Lidze Mistrzów. Kielczanie pokonali we własnej hali FC Porto 39:33. 

Z problemami kadrowymi do tego meczu przystąpili zawodnicy Łomży Vive, brakowało kontuzjowanych Branko Vujovicia, Uładzislau Kulesza, Michała Olejniczaka i Daniela Dujshebaeva. 

Od początku w kieleckim zespole aktywni byli kołowi, w ciągu pierwszych ośmiu minut Nikolas Tournat rzucił trzy gole, a dwa po razy po faulach na nich były karne. Jednak pierwszego zmarnował Haukur Thrastarson, a drugiego Dylan Nahi – ale on zanotował udaną dobitkę. Po 12. minutach Igor Karacić wyprowadził Łomżę Vive na prowadzenie 9:6, ale FC Porto chwilę później doprowadziło do remis 11:11.

Z czasem zaczęła się zarysowywać przewaga mistrzów Polski, w końcu w 26. minucie po rzucie przez całe boisko Artsioma Karalioka było 18:14. Tuż przed przerwą doszło do groźnie wyglądającej kontuzji Thrastarsona, który biegł do ataku po szybkim wznowieniu gry. Islandczyk został staranowany przez Djibrila Mbengue i padł na parkiet. Po dłuższej chwili i pomocy sztabu medycznego opuścił parkiet.

Dość szybko po przerwie zarysowała się przewaga 5-6 bramek mistrzów Polski, którzy byli bardzo skuteczni i większość ich rzutów znajdowała drogę do bramki. W 39. minucie po bramce Nicolasa Tounata było już 28:21. Trzy kolejne gole rzucili zawodnicy FC Porto, którzy nieco zmniejszyli straty. 

Do kieleckiej bramki wrócił Andreas Wolff, który zanotował kilka parad, a również w ataku Łomży Vive udało się zachować spokój i kontrolować boiskowe wydarzenia. Znów dobrze grał - Szymon Sićko, a kapitalne spotkanie zanotował Sigvaldi Gudjonsson. W samej końcówce za brutalny faul na Igorze Karaciciu z boiska wyleciał Pedro Veitia. 

Łomża Vive Kielce - FC Porto 39:33 (21:17)

Łomża Vive Kielce: Wolff, Kornecki - Sanchez-Migallon, Sićko 6, A. Dujshebaev 5, Tournat 5, Karacić 4, Moryto, Thrastarson 1, Surgiel, Gębala, Karaliok 6, Gudjonsson 9, Nahi 3

FC Porto: Mitrevski, Frandsen - Veitia 3, Iturriza 5, Cruz 1, Oliveira 1, Mbengue 2, Silva Sousa Martins 3, Salina 6, Slisković 6, Borges, Areia 2, Alves 2, Hurtado

Kto był najlepszym zawodnikiem Łomży Vive Kielce w tym meczu?