2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2021-10-13 22:11:56
Wojciech Staniec

Łomża Vive Kielce rozbiła Flensburg! Świetny mecz mistrzów Polski

Bardzo dobry mecz i pewne zwyciętwo Łomży Vive. Kielczanie pokonali we własnej hali SG Flensburg-Handewitt 37:29, do przerwy prowadząc 21:16.

Kapitalnie w ten mecz weszli zawodnicy Łomży Vive, po golach Branko Vujovicia, Dylana Nahi i Arkadiusza Moryty było 3:0. Goście pierwszą bramkę rzucili w 4. minucie. Od samego początku kielczanie byli piekielnie skuteczne w ataku, niemal wszystkie ich rzuty znajdowały do bramki, trener Maik Machulla już w 9. minucie poprosił o przerwę, wtedy jego drużyna przegrywała 3:7. 180 sekund doszło do zmiany w bramce – Benjamina Buricia zastąpił Kevin Moller. To jednak wiele nie zmieniło.

Prym w ataku wiódł Szymon Sićko, który grał jak natchniony rzucał z każdej pozycji, nie bał się też brać na siebie odpowiedzialności. W pierwszej połowie zanotował siedem trafień. Dobrze spisywała się kielecka defensywa, nieco słabiej bramkarza, dlatego też Andreas Wolff wszedł w miejsce Mateusza Korneckiego. Ogółem przed przerwą tylko dwa rzuty mistrzów Polski nie znalazły drogi do bramki.

Po przerwie między słupkami znów pojawił się Kornecki, który zaczął bronić bardzo dobrze, a w 43. minucie rzutem przez całe boisko zdobył gola. Kielczanie budowali przewagę, próbował to przerwać trener Machulla i gdy jego drużyna przegrywała już ośmioma bramkami poprosił o przerwę.

Długo w drugiej połowie grał też Haukur Thrastarson. Islandczyk przez blisko rok leczył kontuzję kolana i teraz wraca do dobrej dyspozycji, w meczu z Flensburgiem zaprezentował się z pozytywnej strony.

W pewnym momencie kielczanie mieli okazję, żeby odskoczyć na dziesięć bramek, ale nieskutecznie rzucał Dylan Nahi. Zamiast powiększania przewagi, rywale zaczęli odrabiać straty. W 53. minucie przewaga Łomży Vive stopniała do pięciu goli i o czas poprosił trener Talant Dujszebajew. To była dobra decyzja, bo końcówka meczu należała do jego zespołu. W samej końcówce na boisku pojawili się Cezary Surgiel i Yusuf Faruk, który rzucił nawet gola.

Łomża Vive Kielce - SG Flensburg-Handewitt 37:28 (21:16)

Łomża Vive Kielce: Wolff, Kornecki 1 - Vujović 3, Sanchez-Migallon, Sićko 9, A. Dujshebaev 4, Tournat 1, Yusuf 1, Karacić 3, Moryto 4, Thrastarson 2, Surgiel, Gębala, Karaliok 2, Gudjonsson 1, Nahi 6

SG Flensburg-Handewitt: Burić, Moller - Golla 1, Hald Jensen 3, Svan, von Oettingen, Wanne 5, Meyer-Siebert, Steinhauser 1, Mensah Larsen 2, Gottfridsson 5, Jakobsen 3, Mensing 9, Lindskog

Kto był najlepszym zawodnikiem Łomży Vive w tym meczu?








Jeżeli chcesz zobaczyć wyniki zagłosuj