LE: Azoty prowadziły z faworytem 19:15 i straciły dziesięć bramek

Azoty Puławy przegrały z faworytem - Fuchse Berlin 24:32 i mogą czuć spory niedosyt.

Puławianie nie byli faworytem starcia z berlińskimi "Lisami", jednak od początku spisywali się bardzo dobrze i nic sobie nie robili z tego, że mierzą się z drużyną z czołowej ligi świata. Azoty zaczęły od 3:0 i później długo mieli przewagę kilku trafień.

W 37. minucie było 19:14 i wydawało się, że sensacja jest całkiem realna. Wtedy jednak stało się coś, co trudn o wyjaśnić - Azoty zanotowały fatalny przestój. W tym czasie zespół ze stolicy Niemiec rzucił dziesięć bramek!

Później Azotom było już trudno wrócić na odpowiednie tory i ostatecznie przegrali różnicą ośmiu trafień. Rewanż odbędzie się za tydzień w Berlinie.

Azoty Puławy - Füchse Berlin 24:32 (13:11)

Azoty: Bogdanov, Zmebrzycki, Borucki - Przybylski 3, Jurecki 6, Kowalczyk 3, Rogulski 3, Akimenko 5, Bachko, Dawidzyk 1, Gumiński, Zivković, Łangowski, Fedeńczak 1, Podsiadło 1, Jarosiewicz 1, 

fot. Mateuz Kaleta

Więcej o piłce ręcznej posłuchasz w podcaście Handball Talks PL: