2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2020-11-26 07:49:51
Wojciech Staniec

Walczak: Po pierwszych 10-15 minutach coś się popsuło

W meczu z Łomżą Vive wystąpił Patryk Walczak, obrotowy Vardaru, który w przeszłości grał w kieleckim klubie.

- Gratulacje dla Kielc. Mieliśmy dobry początek, ale po pierwszych 10-15 minutach coś się popsuło. Zaczęliśmy popełniać łatwe błędy, straciliśmy mnóstwo piłek i daliśmy rywalom szanse na łatwe bramki po szybkich przerwach. To zdecydowało o naszej porażce - powiedział Patryk Walczak, który zdobył jedną bramkę.

- Przede wszystkim gratulacje dla Łomży Vive Kielce za drugą wygraną z nami w ciągu sześciu dni. Zaczęliśmy dobrze, ale w drugiej części pierwszej połowy mieliśmy problem z przejściami do szybkich ataków. Kielce wiedziały, jak nas ukarać. To przełożyło się na sześć bramek straty już w pierwszej połowie. W drugiej połowie graliśmy siedem na sześciu, ale mieliśmy problem z organizowaniem ataków. W obronie graliśmy bez energii, szczególnie, w pojedynkach jeden na jeden. Końcowy wynik to odzwierciedla. Życzę Łomży Vive Kielce wszystkiego najlepszego - podsumował mecz trener Vardaru, Stevce Alusevski.