2020-11-19 08:54:14
Wojciech Staniec
Karacić wraca do domu. Zagra przeciwko swoim przyjaciołom
Przed Łomżą Vive wyjazdowy mecz z Vardarem Skopje. Mecz z mistrzami Macedonii będzie wyjątkowy dla Igora Karacicia.
Chorwat spędził wiele lat w Vardarze. - Mam tam moich przyjaciół, Dibirova i Stoiłowa. To mocny zespół, który gra twardą obroną. Wiem, że będzie trudno przeciwko moim przyjaciołom - przyznaje.
- Jestem pewny, że będzie trudny mecz. Tak samo jak w ubiegłym roku, gdy mieliśmy sporo pecha, nie trafiliśmy dwóch bramek pod koniec. Ich gra opiera się na Dibirowie, Stoiłowie, Cupiciu, Dissingerze. Jeżeli chcemy zająć pierwsze miejsce w grupie, to musimy się koncentrować na sobie, nie myśleć o nich - zapewnia Chorwat.
Rok temu Karacić zagrał już w Skopje przeciwko Vardarowi, był miło przyjęty przez kibiców. Czy lubi grać w stolicy Macedonii? - Super, jeszcze nie wiem czy będziemy grali z publicznością, czy bez. Ale zarówno dla nich, jak i nas to będzie trudny mecz bez kibiców - nie ukrywa.
Karacić przyznaje, że w Łomży Vive analizowano już grę Vardaru. - Oglądaliśmy mecz z Flensburgiem, kiedy Vardar wygrał. Wyglądali bardzo fajnie, dobrze grali w obronie z Timurem Dibirowem na jedynce. Nie będzie łatwo - nie ma wątpliwości.
Kto jest faworytem? - Ciężkie pytanie, ale myślę, że Kielce - odpowiada Karacić.
Tweet