Dokończenie 20. serii PGNiG Superligi! Czy będą niespodzianki?

Na sobotę zaplanowano pięć spotkań 20. serii PGNiG Superligi. Ciekawie zapowiada się rywalizacja w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie Piotrkowianin podejmie Azoty Puławy. MMTS spróbuje sprawić niespodziankę w Zabrzu, a beniaminek rozgrywek zagra z Energą MKS-em. Co jeszcze czeka na zakończenie zmagań w tej serii? 

W sobotę jako pierwsi na parkiet wybiegną zawodnicy Grupy Azoty Tarnów i Energi MKS-u. Obie drużyny przegrały swoje wszystkie rozegrane mecze w 2020 roku w PGNiG Superlidze i czekają na powrót na zwycięską ścieżkę. W rywalizacji pomiędzy tymi zespołami jesienią górą byli kaliszanie, którzy wygrali różnicą pięciu trafień. 

- W ostatnim meczu zabrakło nam waleczności. Pod koniec spotkania było już widać, że ci zawodnicy, którzy dali z siebie wszystko podpierali się rękami o kolana. Nie wszyscy jednak chcą się przekonać do agresywnej postawy. Musimy zrobić z tym porządek, bo kiedy gramy mocniej, to mamy lepsze efekty. Musimy też poukładać naszą grę ofensywną. Mamy wypracowane schematy i w teorii wszystko jest OK, ale praktyka pozostawia sporo do życzenia. Kiedy zamiast trzymać się ustalonych założeń taktycznych każdy chce wymyślić coś po swojemu, to rodzą się z tego błędy – powiedział trener Grupy Azoty Tarnów, Marcin Markuszewski. 

Grupa Azoty Tarnów - Energa MKS Kalisz, sobota, godz. 13

O kolejne ligowe punkty Azoty Puławy powalczą na wyjeździe z Piotrkowianinem. Dla podopiecznych Michała Skórskiego będzie to drugi ligowy mecz w tym tygodniu. W środę zespół rozbił na wyjeździe Grupę Azoty Tarnów 35:21. Czy zespół z Piotrkowa Trybunalskiego postawi się rywalom i sprawi niespodziankę? Trener gospodarzy, Bartosz Jurecki w sobotę zrobi wszystko, by poprowadzić Piotrkowianina do zwycięstwa. Jeszcze w poprzednim sezonie utytułowany reprezentant Polski był szkoleniowcem puławian, ale teraz stanie po przeciwnej stronie parkietu. 

Po dziewiętnastu seriach PGNiG Superligi zespół z Piotrkowa Trybunalskiego zajmuje dwunaste miejsce w tabeli. Zaś Azoty zgromadziły trzydzieści siedem punktów i są na czwartym miejscu, do trzeciego tracą osiem punktów. 

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Azoty Puławy, sobota, godz. 18

Bardzo trudne zadanie czeka zawodników MMTS-u Kwidzyn, którzy zmierzą się na wyjeździe z NMC Górnikiem. Faworytem spotkania są zabrzanie, którzy są na trzecim miejscu w tabeli. W poprzedniej serii PGNiG Superligi zawodnicy Marcina Lijewskiego pokonali Torus Wybrzeże Gdańsk 32:27, a kwidzynianie wygrali z Sandra SPA Pogoń Szczecin 35:28. 

Kwidzynianie potrzebują punktów, ponieważ aktualnie są na dziesiątym miejscu w tabeli, ale o wygraną w najbliższym meczu będzie ciężko. NMC Górnik na pewno nie może zlekceważyć rywali, ponieważ zmotywowany do walki MMTS postara się wykorzystać każdy błąd przeciwnika i będzie chciał sprawić niespodziankę w Zabrzu. Gospodarze na pewno muszą zwrócić uwagę na Michała Pereta, który w poprzedniej serii zanotował bardzo dobry występ i trafił do najlepszej siódemki. Drużyna prowadzona przez Dmytro Zinchuka musi grać konsekwentnie w ataku, by pokonać Martina Galia, nie popełniać prostych błędów i być skoncentrowanym przez sześćdziesiąt minut. 

NMC Górnik Zabrze - MMTS Kwidzyn, sobota, godz. 18 

Do Szczecina przyjedzie ambitna drużyna Bartłomieja Jaszki. Zagłębie będzie chciało pójść za ciosem i umocnić się w ósemce, a aktualnie zajmuje szóste miejsce. "Portowcy" tracą do lubinian tylko dwa punkty, więc w sobotę zapowiada się ciekawa rywalizacja o wygraną. Jesienią "Miedziowi" wygrali 29:25. A jak będzie teraz? 

– Cieszymy się, że nasz parkiet jest naszą twierdzą, ale musimy też poprawić naszą grę na wyjazdach. Szczecin to ciężki teren, jednak jedziemy tam pełni nadziei – mówi Marcin Schodowski, bramkarz Zagłębia.

Sandra SPA Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin, sobota, godz. 18

Stal podejmie Chrobrego Głógów. W tym  sezonie będzie to już trzeci mecz tych drużyn. W ostatnim który odbył się 22 stycznia mielczanie pokonali Chrobrego 31:28 w Pucharze Polskim i awansowali do 1/8. Czy w sobotę w ramach PGNiG Superligi Stal powtórzy taki wynik? 

Jaki jest przepis Kamila Sadowskiego na wygraną w Mielcu? - Pierwsza połowa w meczu w Pucharze Polski była bardzo dobra, ale po zmianie stron źle weszliśmy w spotkanie. Musimy grać twardo w obronie, zagrać z większym zaangażowaniem, wystrzec się prostych błędów. 

Stal Mielec - Chrobry Głogów, sobota, godz. 18

wypowiedzi: spr-tarnow.pl, sprstal.mielec.pl, zaglebie.lubin.pl , chrobryhandball.pl