2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2024-11-06 22:45:57
Dominik Gruchała

Wygrane faworytów w eliminacjach EHF EURO 2026

W pierwszych meczach eliminacyjnych do mistrzostw Europy obyło się bez niespodzianek. Planowe zwycięstwa odniosły reprezentacje, dla których awans na skandynawski turniej jest niepisanym obowiązkiem.

Nieco ponad rok pozostał do czempionatu w Danii, Norwegii i Szwecji. Z potyczek inaugurujących ostatnią fazę eliminacji szczególne zainteresowanie budziły występy Węgrów, Islandczyków, Czechów i Hiszpanów. Handballowe środowisko z ciekawością spoglądało też na Wyspy Owcze. Zespół dowodzony przez gwiazdę THW Kiel Eliasa Skipagøtu przebojem wdziera się na europejskie salony, prezentując porywającą i skuteczną piłkę ręczną. Dobrą dyspozycję Farerzy zamierzali potwierdzić w starciu z Kosowem. 

GRUPA 1

Macedonia Północna – Estonia 37:33 (20:20)

GRUPA 2 

Czarnogóra – Finlandia 29:28 (16:15)

Węgry – Słowacja 37:32 (15:12)
Węgrzy zaczęli od prowadzenia 5:1. Słowacy próbowali się odgryzać (6:5, 9:8), ale po pierwszej części to Madziarze wygrywali trzema golami (15:12). W drugiej połowie miejscowi kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie, finalnie tryumfując 37:32. 

Rozgrywający mistrzów Polski Gergo Fazekas okrasił swój występ czterema trafieniami.

GRUPA 3

Grecja – Gruzja 27:26 (12:13)

Islandia – Bośnia i Hercegowina 32:26 (12:12)
Naszpikowana gwiazdami ekipa Islandii szybko odskoczyła na 4:1. Przyjezdni złapali kontakt (4:3), a do przerwy niespodziewanie remisowali po 12. W następnej odsłonie Islandczycy długo nie mogli poradzić sobie z dobrze dysponowanymi rywalami. Swoją wyższość udowodnili dopiero w końcówce, zwyciężając 32:26. 

Golkiper gospodarzy oraz płockiej Wisły Viktor Hallgrimsson odbił 9 piłek na 27 rzutów (33,33% skuteczności).

GRUPA 4

Serbia – Łotwa 38:25 (16:10)

Hiszpania – Włochy 31:30 (15:17)
Faworyt tego spotkania był jeden, ale Hiszpanie w konfrontację weszli niemrawo (2:3, 3:4). Ku zaskoczeniu fanów zgromadzonych w hali w Walencji to Włosi przeważali (6:8), dzielnie stawiając czoła przeciwnikom również po trzydziestu minutach (15:17). Po zmianie stron szczypiorniści z Półwyspu Iberyjskiego mozolnie odrabiali straty, dopinając swego w 45. minucie (23:23). Hiszpanie zdołali wyszarpać komplet punktów, ale o wynik drżeli do ostatnich sekund.

Ulubieniec kieleckiej publiczności Daniel Dujshebaev rzucił dwie bramki, natomiast obrotowy Orlen Wisły Płock Abel Serdio nie zapisał się w protokole meczowym. 

GRUPA 5

Czechy – Luksemburg 23:17 (12:10)
W pierwszych minutach to gracze z Luksemburga prezentowali się lepiej (4:5). Wraz z kolejnymi akcjami przewaga Czechów zaczęła się uwidaczniać (11:7), ale do przerwy goście zmniejszyli dystans (12:10). Po pauzie gospodarze już nie dali się zaskoczyć i pewnie zwyciężyli 23:17. 

Dla wygranych dwa trafienia zanotował rozgrywający Orlen Wisły Płock Tomas Piroch, podobnie jak występujący na co dzień w Górniku Zabrze Lukas Morkovsky.

GRUPA 6 

Wyspy Owcze – Kosowo 32:21 (13:9)

Fot. Mateusz Kaleta