Niesamowity obrót spraw! Mistrzowie Niemiec odpadają z Ligi Mistrzów

Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi zespołami zakończyło się jednobramkową wygraną "Lwów". Teraz, mistrzowie Niemiec grali u siebie, więc byli faworytami. Jednak THW pokazało, że tanio skóry nie sprzedaje i wygrało 26:24. Taki wynik oznacza, że to kilończycy zameldowali się w ćwierćfinale.

Bardzo szybko, bo już w 6. minucie czerwoną, a następnie niebieską za uderzenie w twarz przeciwnika otrzymał Rene Toft Hansen. Brak Duńczyka jednak nie podziałał negatywnie na THW, bo kilończycy szybko prowadzili 4:1. W kolejnych minutach spotkanie zrobiło się wyrównane i "Lwy" doprowadziły do remisu. Od tego momentu mecz był bardzo wyrównany, a wynik najczęściej oscylował wokół remisu.

Głównymi bohaterami tego spotkania byli bramkarze - Andreas Palicka z Rhein-Neckar Loewen i Niklas Landin z THW Kiel. I to właśnie w dużej mierze od tych dwóch zawodników zależały losy spotkania.

O początku drugiej połowie na nieznacznym, bo jedno, dwu bramkowym prowadzeniu byli gospodarze. Jednak na jedenaście minut przed końcem na prowadzeniu zameldowało się THW. 

W końcówce na dwie bramki odskoczyły "Zebry", a gospodarze w ataku grali w siedmiu. To jednak wiele nie pomogło, a do ćwierćfinale awansowało THW, tam w ćwierćfinale rywalem kilończyków będzie FC Barcelona.

Rhein-Neckar Löwen - THW Kiel 24:26 (12:12)